Heh :D Wczoraj w Tabunie byłam na Maestrze ! I w ogóle to normalnie musieliśmy sami wyjechać na ujeżdżalnie i po kolei skakać ...! No i jak zawsze Majster trochę się tego przestraszył i cały czas wyłamywał !!! No ale potem pojechałam na stajnię po jeździe i sprowadzaliśmy z mamą konie xD No oczywiście jak tylko zobaczyły, że idą do domu od razu jak przedtem stały spokojnie to zaczęły biegać jak szalone (Amigo, Gala, Bongo i Lucky). Ale potem je sprowadziliśmy i Amigo !!! Pogryzł do krwi już kolejny raz Bongusia :/ :/ Musiałam mu zalać woda utlenioną ... No i jako tako może mu się to zagoi za tydzień ... AMIGO w ogóle taki dziwny sie zrobił ... Coś mu się chyba w głowie dzieje od braku pracy xD No a teraz zdjęcia z jazdy :
jak już mówiłem..., maniaczka ... ;]
OdpowiedzUsuń