Otóż właścicielka stajni, pani Misia zwróciła moją uwagę na sport zimowy zwany skiringiem. Wywodzi się ze Skandynawii i polega na tym, że koń ( lub pies pociągowy tj. husky ) w specjalnej uprzęży ciągnie po śniegu narciarza. Jest też inna odmiana skiringu - ski-skiring. Polega on na tym, że oprócz narciarza pojawia się jeździec, który dosiada konia. Oczywiście taka odmiana tego sportu nie sprawdza się z psami :)
Obecnie na Podhalu organizowane zawody w skiringu i ski-skiringu. Jeżeli będziecie tam zimą i napotka Was okazja zobaczenia takiej konkurencji - nie przegapcie jej !
Buziaczki <3
Ola
Dzięki za dodanie mnie do obserwowanych :) To wielki zaszczyt. Zaglądaj do mnie często i komentuj! Z góry dzięki. Twój blog też mi się bardzo podoba!
OdpowiedzUsuńhttp://najamajke.blogspot.com/